Kiedy myślę o najlepszym miejscu na plener, zawsze przypomina mi się to właśnie spotkanie. Cudowne miejsce, gdzie są stare jabłonie, zapewne widziały nie jedną piękną wiosnę, oraz stare, już puste ule. Piszę tu o uroczym miejscu jakim jest DOM PASIEKA w Bączej Kuninie

Mały domek położony w malowniczej okolicy, bardzo kameralny. Miałam przyjemność być tam podczas, gdy wszystkie jabłonie kwitły. Stare ule nadaje temu miejscu fantastyczny klimat. Jeśli szukasz pięknej miejscówki, niedaleko od Nowego Sącza. W uroczym klimacie – to miejsce jest z pewnością dla Ciebie.

 

Gdy przyjechałam na ta sesję od razu przypadła mi do serca mała Jagoda – lat 4 , Młoda od samego początku bardzo chętnie pozowała, co okazało się wspaniałym przeżyciem, ponieważ aż tak naturalnych uśmiechów i chęci pozostania przed obiektywem , dawno naprawdę już nie miałam. Ponieważ chętna była do wygłupów, wyszły nam naprawdę fajne zdjęcia, a cała sesja ciążowa wyszła przeuroczo. Na koniec nawet dał się przekonać młodszy brat, który jak na prawdziwego mężczyznę przystało, nie chciał za żadne skarby fotografować się. Na szczęście kryzys minął, a gdy miałam już wyjeżdżać po skończonych zdjęciach, wtedy dopiero się rozochocił i wyszły naprawdę najlepsze zdjęcia z całej sesji. Właśnie w ostatnich 20 minutach 🙂

sesja ciążowa Fotograf Nowy Sącz sesja ciążowa Fotograf Nowy Sącz

Jeśli kochacie słodkości i lubicie miód (bo trochę o ulach było tu wspomniane) , polecam Wam miody z Polskiej Pasieki Znajdziecie tam naprawdę fantastyczne produkty. Naturalne i bez żadnych dodatków, a dodatkowo wszystkie produkty Miodów Polskich pochodzą tylko i wyłącznie z polskich pasiek, znajdujących się na ekologicznych terenach.

sesja ciążowa Fotograf Nowy Sącz sesja ciążowa Fotograf Nowy Sącz

 

Z tegorocznej wiosny niestety niewiele mamy słońca. Ciągły deszcz, choć bardzo potrzebny, krzyżuje nasze plany. Spragnieni wszyscy słońca i powietrza, po długiej przerwie w domach, nie mamy możliwości w pełni skorzystać z maja i czerwca. Sesja ciążowa w Dom Pasieka udała nam się wyjątkowo, ponieważ wstrzeliłyśmy się pomiędzy słońce , a deszcz, a ci , którzy już mnie znają, wiedzą dokładnie , że uwielbiam gdy niebo jest zachmurzone. Oczywiście nie mam nic przeciwko „złotej godzinie”, ale gdy szare niebo odbija mi kolory i światło w oczach, jestem przeszczęśliwa.

Do zobaczenia więc niebawem w malowniczych letnich plenerach.

Katarzyna Kruz-Kmiecik Fotograf Nowy Sącz